Opowiem ci o aplikacji Kling AI, dzięki której możesz tworzyć emocje na swoich zdjęciach.
Darmowy Internet – Pobierz teraz
Znasz to uczucie nostalgii, gdy widzisz stare zdjęcie?
Czy to wyjątkowy zapis chwili, która pozostawiła po sobie ślad, czy to była chwila związana z kimś, kogo kochamy, ze zmarłym zwierzęciem, czy nawet z młodszą wersją nas samych?
Niedawno odkryłem aplikację, która nadała tym wspomnieniom nowego znaczenia: Kling AI.
Kolesiu, było tak: siedziałem na komórce, przeglądałem stare zdjęcia mojej rodziny i poczułem nostalgię.
Potem zobaczyłem reklamę aplikacji, która obiecywała, że do nieruchomych zdjęć doda ruchu – tak jakby osoba na zdjęciu mrugała, uśmiechała się, a nawet odwracała twarz.
Choć jestem ciekawa, od razu ją pobrałam. I spójrz… jakie przeżycie.
Nie chodzi tylko o to, żeby zdjęcie było ładniejsze czy bardziej zaawansowane technologicznie, rozumiesz? Chodzi o przeżycie emocji danej chwili w inny sposób.
Kiedy zobaczyłam pierwsze zdjęcie mojej babci „ożywającej” dzięki aplikacji, przyznaję, że moje oczy napełniły się łzami.
To było połączenie zaskoczenia i tęsknoty. Miałem wrażenie, że ona tam była i znów się do mnie uśmiechała. I tak się stało: byłem uzależniony.
Jak działa Kling AI (i dlaczego jest tak magiczny)
Kling AI wykorzystuje sztuczną inteligencję do analizy zdjęcia i zastosowania na nim realistycznych ruchów.
Może to być delikatny uśmiech, mrugnięcie, lekkie skinienie głową... i wszystko to w bardzo naturalny sposób.
Wygląda, jakby obraz oddychał. A najdziwniejsze jest to, że robi to naprawdę szybko i bez żadnych komplikacji.
Oprócz najprostszych ruchów oferuje także bardziej złożone animacje.
Jak te, na których dwie osoby na zdjęciu wchodzą ze sobą w interakcję, jakby się przytulały i razem się śmiały.
Posiada nawet efekt symulujący wiatr wiejący we włosach lub ubraniach. To naprawdę przerażające.
Moje doświadczenia z wykorzystaniem Kling AI
Po zrobieniu pierwszego zdjęcia nie zatrzymałem się. Zrobiłem zdjęcie mojemu przyjacielowi, który zmarł kilka lat temu i zastosowałem jeden z płynniejszych ruchów, po prostu, żeby go przetestować.
Kiedy zobaczyłam, że się tak uśmiecha, przypomniało mi się... to było jak cios w klatkę piersiową.
Ale te dobre, wiesz? To wzrusza, ale i rozgrzewa serce.
Nie wiem, jak to wytłumaczyć, wiem tylko, że miało to na mnie wpływ, którego się nie spodziewałam.
Pokazałem mamie animacje, które zrobiłem ze zdjęć naszej rodziny. Była zachwycona. Płakał, oczywiście, ale był to płacz wywołany dobrymi wspomnieniami.
Popołudnie spędziliśmy na śmiechu, wzruszeniu i wspólnym testowaniu innych efektów.
Aplikacja stała się narzędziem ułatwiającym łączność w domu.
A co najlepsze: jest on niezwykle łatwy w obsłudze. Nawet moja mama, która ma pewne problemy z technologią, szybko się z nim oswoiła.
Przewodnik krok po kroku dotyczący korzystania z Kling AI
Jeśli Ty również chcesz to sprawdzić, zapewniam Cię, że nie ma w tym żadnej pomyłki. To bardzo intuicyjne. Tylko spójrz:
- Pobierz aplikację Kling AI w sklepie z aplikacjami na Twoim telefonie komórkowym (dostępnym na systemy Android i iPhone).
- Otwórz aplikację i szybko utwórz konto – może to być e-mail, Google, a nawet numer telefonu komórkowego.
- Wybierz zdjęcie ze swojej galerii (im wyraźniejsze i z zaznaczoną twarzą, tym lepszy efekt).
- Po, wybierz rodzaj ruchu które chcesz zastosować. Możliwości jest kilka: uśmiechnij się, mrugnij, obróć twarz, przytul się, zatańcz itd.
- Aplikacja przetworzy obraz przy pomocy sztucznej inteligencji i w ciągu kilku sekund Twoje zdjęcie „ożyje”.
- Na koniec możesz zapisz na telefonie komórkowym lub udostępnij bezpośrednio w mediach społecznościowych.
Proste, prawda? A rezultat jest zawsze zaskakujący.
Można go używać na wiele sposobów
Zacząłem używać Kling AI z ciekawości, ale dziś widzę dla niego wiele zastosowań.
Możesz oddać hołd komuś wyjątkowemu, przekształcić album ze zdjęciami w animowane filmy wideo, stworzyć różne treści do mediów społecznościowych, a nawet po prostu tęsknić za kimś, kogo kochasz.
Dobrym pomysłem jest również przygotowanie prezentów spersonalizowanych.
Zrobiłem montaż ze zdjęć moich rodziców z dzieciństwa, dodałem ruch i pokazałem to na zmontowanym filmie. Byli wzruszeni w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie widziałem.
Kilka ważnych środków ostrożności
Podobnie jak każda aplikacja do edycji oparta na sztucznej inteligencji, Kling AI najlepiej sprawdza się w przypadku ostrych obrazów.
Rozmazane lub bardzo stare zdjęcia mogą nie wyglądać tak dobrze.
Ale mimo wszystko warto próbować – czasami efekt może być zaskakujący, nawet w przypadku zdjęć, co do których sądzimy, że nie wyjdą.
O, i oczywiście: zawsze używaj go z szacunkiem. Zwłaszcza w przypadku animacji obrazów osób, które już nie żyją. Niektórych to może pozytywnie poruszyło, ale innym ten pomysł może się nie podobać.
Dobrze jest więc cieszyć się chwilą.
Podsumowanie: czy warto? Bardzo!
Kling AI stała się jedną z moich ulubionych aplikacji. Ponieważ wykracza poza technologię – dotyka emocji, uczuć, pamięci.
To sposób na przeniesienie małego kawałka przeszłości do teraźniejszości, w piękny i wrażliwy sposób.
Jeśli masz wyjątkowe zdjęcia na swoim telefonie komórkowym, daj im szansę. Wypróbuj tę aplikację i zobacz, jak każdy obraz może opowiedzieć nową historię, gdy się porusza.
Założę się, że będziesz zaskoczony, tak jak ja.
A jeśli potrzebujesz pomocy w jego obsłudze lub chcesz wymienić się pomysłami na najfajniejsze efekty, po prostu zadzwoń.
Zawsze dobrze jest dzielić się odkryciami, które są dla nas dobre.