Reklama

Dzisiaj pokażę Wam, jak oglądam koreańskie seriale na telefonie komórkowym, nawet bez dostępu do Internetu, korzystając z aplikacji przeznaczonych na telefon komórkowy.

oglądaj tureckie opery mydlane już teraz

Słuchajcie, jeśli jest coś, co cenię sobie w dzisiejszych czasach, to możliwość wygodnego oglądania koreańskich seriali, gdziekolwiek chcę, a zwłaszcza bez uzależnienia od internetu.

Bo bądźmy szczerzy: nie zawsze możesz liczyć na Wi-Fi, prawda? A 4G... tylko jeśli zamierzasz zapłacić fortunę pod koniec miesiąca.

Jestem całkowicie uzależniona od dramatów. Straciłam rachubę, ile nocy spędziłam na oglądaniu tych godzinnych odcinków, przy których przysięgamy, że zatrzymamy się na następnym, ale następny zawsze kończy się absurdalnym cliffhangerem i to wszystko: oto mój sen.

Reklama

Tak czy inaczej, jeśli Ty również uwielbiasz koreańskie dramy, wiesz, jak trudno jest znaleźć sposób na obejrzenie ich wszystkich bez zawieszania się programu, irytujących reklam lub konieczności korzystania z dobrego połączenia.

Postanowiłem więc podzielić się tutaj aplikacjami, których używam, aby móc oglądać seriale na komórce, bez internetu, w spokoju.

POBIERZ WERSJĘ NA ANDROIDA

POBIERZ WERSJĘ IOS

Wszystko przetestowane przeze mnie, i opowiem trochę o moich doświadczeniach z każdym z nich. Zaczynamy?

1. Viki (Rakuten Viki)

Ta jest niemal klasyką, prawda? Chyba to była pierwsza aplikacja, której zacząłem używać, kiedy wszedłem do świata dramatów.

Katalog jest ogromny, od najstarszych do najnowszych wydań. Co naprawdę mi się podoba w Viki, to napisy tworzone przez społeczność.

Czasami są nawet komentarze podczas przemówień, jak oś czasu reakcji. Uważam to za super zabawę.

Dobra strona:Jeśli zasubskrybujesz plan Viki Pass (to nic drogiego, zapewniam!), możesz pobierać odcinki i oglądać je offline.

Zazwyczaj pobieram aplikację, gdy mam dostęp do Wi-Fi w domu, i zapisuję wszystko, żeby obejrzeć w autobusie albo podczas lunchu w pracy.

Punkt ujemny: darmowa wersja ma dużo reklam i nie pozwala na pobieranie. Ale jeśli jesteś typem osoby, która dużo biega maratonów, zdecydowanie warto zapłacić za podstawowy plan. Kilka razy uratował mi życie.

2. Netflix

Może to wydawać się oczywiste, ale tak, Netflix ma bardzo dobry katalog koreańskich seriali.

Inwestowali dużo w koreańskie produkcje, w tym takie oryginalne tytuły jak „Round 6”, „All of Us Are Dead” i „The Porcelain King”.

Oprócz klasyków takich jak „Landing on Love”, który doprowadził mnie do łez bardziej, niż chciałabym przyznać.

Różnica tutaj jest to, że aplikacja pozwala na pobieranie odcinków. I działa to doskonale: pobierasz je, gdy jesteś w sieci Wi-Fi i oglądasz je później, nie wykorzystując ani jednego MB swojego planu.

Uratowało mnie to podczas długich podróży i w miejscach, gdzie nie było zasięgu.

O, i jedna wskazówka: kiedy pobierasz odcinek, jest on dostępny tylko przez ograniczony czas. Więc jeśli go pobrałeś i zapomniałeś o nim, pospiesz się i obejrzyj go, zanim wygaśnie!

3. Kocowa

Ta aplikacja jest bardziej skupiona na koreańskiej zawartości. Na przykład, jest tworzona przez koreańskich nadawców, więc znajdziesz wiele ekskluzywnych rzeczy.

Przyznaję, że trochę mi zajęło, zanim się z nim zapoznałem, ale po pobraniu aplikacji znalazłem kilka dramatów, których nie mogłem znaleźć w innych aplikacjach.

Aplikacja ma opcję pobierania do oglądania offline, ale tylko w wersji płatnej. W tym sensie jest jak Viki.

Co mi się najbardziej podoba polega na tym, że odcinki zazwyczaj pojawiają się bardzo szybko po emisji w Korei.

Więc możesz śledzić to niemal w czasie rzeczywistym. A napisy po portugalsku są dobre, wiesz?

4. iQIYI

Ta nazwa jest trochę dziwna, ale aplikacja jest świetna! To chińska platforma, ale ma dużo koreańskiej zawartości z napisami po portugalsku.

Zacząłem go używać z ciekawości i byłem zaskoczony jakością obrazu, napisów i interfejsu.

Posiada także funkcję pobierania i nawet darmowy plan oferuje niektóre odcinki z tą opcją.

Oczywiście istnieją pewne ograniczenia, ale możesz je obejść, jeśli nie chcesz rejestrować się od razu.

A co najlepsze: aplikacja jest lekka, nie zawiesza się i dobrze działa nawet na starszych telefonach.

5. YouTube (tak, YouTube!)

Wiem, że może się to wydawać improwizowane, ale na YouTube jest mnóstwo kanałów, które publikują odcinki seriali, zwłaszcza tych starszych i mniej znanych.

Czasami jest to informacja oficjalna, czasami to fansuby, które dodają napisy.

Sztuką jest skorzystanie z YouTube Premium, który umożliwia pobieranie filmów do oglądania w trybie offline.

Zarejestrowałem się raz właśnie z tego powodu (była promocja z trzema miesiącami darmowego dostępu) i naprawdę mi się to spodobało.

Kiedy okres się skończył, anulowałam, ale hej... warto śledzić te promocje, wiesz?

Ostatnia wskazówka: korzystaj z przestrzeni swojego telefonu rozważnie

Serio, pobieraj tylko to, co zamierzasz obejrzeć. Podekscytowałem się i pobrałem cały sezon, a kiedy poszedłem robić zdjęcia, gdy byłem poza domem, mój telefon się zawiesił z powodu braku miejsca.

Obecnie robię „rotacyjną inwentaryzację”: ściągam, oglądam, usuwam i to wszystko.

Aha, i jeszcze jedno, co mi pomogło, to kupno większej karty pamięci.

Nie było to wcale drogie, a teraz mogę zapisać więcej odcinków, nie martwiąc się tak bardzo.

Podsumowanie końcowe:

Jeśli kochasz dramaty i chcesz oglądać koreańskie seriale na telefonie, gdy jesteś offline, te aplikacje są złotem. Moja rutyna bardzo się zmieniła, odkąd odkryłem te funkcje pobierania.

Serio, to stało się już niemal rytuałem: w weekend ściągam odcinki, zostawiam wszystko uporządkowane, jem przekąskę i to wszystko... maraton gwarantowany.

A najlepsze jest to, że możesz dostosować wszystko do swojego tempa. Jeśli chcesz po prostu korzystać z wersji bezpłatnej, jest taka opcja. Jeśli chcesz zapłacić za podstawową subskrypcję, to też warto.

Ważne jest, aby móc oglądać bez stresu.

Jeśli Ty również masz ulubioną aplikację do oglądania koreańskich seriali na swoim telefonie lub dobrą wskazówkę, daj mi znać później, bo wiesz... prawdziwi fani dramatów zawsze szukają nowych sposobów na oglądanie.

A jeśli chcesz rekomendacji serialu, dam ci znać, że moja lista jest za długa, żeby ją tu zamieścić. Ale jesteśmy w tym razem!